Kiedy wchodzę na stronę z ciekawym artykułem (ciekawym nagłówkiem) i przeczytam artykuł do końca (to znaczy że był dla mnie wystarczająco interesujący) zazwyczaj czytam z chęcią komentarze do tego artykułu. Jeśli napotkam dodatkowo komentarz który jest bardzo ciekawy i nie trąci przesadną reklamą, klikam w link prowadzący do strony autora komentarza i tu okazuje się często że napotykam nową skarbnicę wiedzy.
Nie trzeba dodawać że jeśli mam coś ciekawego do powiedzenia na dany temat to także zostawiam komentarz z linkiem do mojej strony. Zazwyczaj owocuje to odwiedzinami na mojej stronie.
Częstość takich odwiedzin zależy od kilku rzeczy:
- czy komentowany przeze mnie artykuł był ciekawy dla większej grupy osób (nie tylko dla mnie)
- czy mój komentarz jest ciekawy i na temat i czy wnosi coś nowego.
- czy mój komentarz budzi zaufanie.
Błędem byłoby oczywiście szukanie na siłę stron i komentowanie ich ile sił w palcach. Takie postępowanie zwykle nosi znamię nachalnej reklamy lub wręcz SPAMU i autorzy artykułów wycinają takie komentarze (ja tak czasem robię).
Nie szkodzi natomiast praktyka w ramach której raz w tygodniu zrobisz przegląd stron w interesującym Cię zakresie i niektóre ciekawsze artykuły starasz się konstruktywnie skomentować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz